Pages Navigation Menu

hymer rent Kraków

Karma

Karma

Pojęcie karmy znane jest chyba każdemu. Sama zagłębiałam się czytając różne artykuły na ten temat i w dalszym ciągu zastanawiam się nad tym czy faktycznie tak jest, że prędzej lub później dosięga ona każdego z nas. Patrząc na siebie i to co mnie spotyka nie wiem czy tak to właśnie działa. Staram się robić wiele dobrego jednak nie widzę jakoś szczególnie nagród za dobre uczynki lub pomocną dłoń dla ludzi, nawet tych, którzy wyrządzili mi krzywdę. Z drugiej strony obserwuję czy złych ludzi z mojego otoczenia dopada karma i dostają to co sami dają innym, łzy, cierpienie, przykrość i kłopoty jakie im wywołali. Odpowiedź jest ta sama – NIE. Wręcz na odwrót. Są szczęśliwi i cały czas się im wszystko udaje, układa, powodzi.

Dom, dzieci, szczęście…

Nie spotyka żadna przykrość czy zmartwienie a mogę nawet śmiało stwierdzić, że są szczęśliwi i wszystko układa się im jak najlepiej podczas gdy ktoś przez nich bardzo cierpi. Gdzie więc ta karma? Kiedy ona nadchodzi? Czy za dobre też wynagradza a za złe dopada podwójnie? Czy warto być dobrym człowiekiem? Są ludzie, którzy poświęcają się dla innych, pomagają, czasem po prostu są zawsze gdy ktoś tego potrzebuje a w zamian nie dostają albo nic albo są krzywdzeni. Chcę wierzyć w to, że za te wszystkie dobre uczynki spotka mnie wreszcie wiele dobrego a osoby, które ranią same zobaczą jak to jest i jak wiele złego wyrządzili. Może warto czekać?